Inspiracja: tym razem bardzo konkretna, gdyż zostałam poproszona o wykonanie kolii na szydełku...
Materiał: kordonek Maxi
Wymiary: dł. ok. 27cm
Tym razem motywację do pracy miałam ogromną.
W mało pięknych okolicznościach przyrody, bo w szpitalu, poznałam kilka przesympatycznych kobiet. Jedna z nich poprosiła mnie o wykonanie dla niej takiegoż czegoś podobnego do tego, co chciałaby mieć =D zdaję sobie sprawę, jak durnowato się to czyta, ale może wybaczycie mi w majówkę brak elokwencji w wypowiedzi.
Popełniłam więc takie cuś, nawet dumna jestem, bo znalazł się tam koralik ^^ więc prezentuje się dość elegancko. Zapięcie na karabińczyk, podobnie jak w Kolii Virus , którą też wykonałam dla tej samej osoby.
Trzeba się wspierać w każdy możliwy sposób, nawet poprzez rękodzieło.
Fajne to cuś ;). Bardzo jestem ciekawa jak wygląda na ludziu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki ^^
UsuńZamieszczę fotkę przy następnym zrobionym, tymczasowo moja szyja nie nadawała się do modelingu ;)
Ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak kolia prezentuje się w pełnej krasie.
OdpowiedzUsuńJa niedawno też miałam okazję przekazać moje rękodzieło, a tym samym dać trochę radości w trudnych chwilach i myślę, że takie prezenty dają innym wiarę w ludzi 👍 piękny prezent!
OdpowiedzUsuń