29 grudnia 2018

Elfowe hoodie

Inspiracja: jak w większości przypadków, inspiracją dla mnie była niewykorzystana wełna. Piękne, leśne kolorki włóczek wręcz prosiły się o wydzierganie. A co pasowałoby do tolkienowskich klimatów, jak nie hoodie?
Materiał: wełna spadkowa (po babci i teściowej)

Ten post tworzę z baaardzo dużym opóźnieniem, ponieważ zdążyłam użyć mój kapturek już w okresie jesiennym. Nie chcę dorabiać do niego podszewki, ale myślę, że nie będzie to nawet konieczne, ponieważ jest zupełnie wystarczający na jesienne wiaterki, a nawet mżawkę.
Jedyny ewentualny problem, jaki dostrzegam, to założenie szalika czy chusty na hoodie, bo wówczas źle się układa. Ale poradziłam sobie z tym poprzez zakładanie ich pod kaptur - wtedy nawet daje radę ;)
Wzór wymyśliłam sama, skoro potrzeba jest matką wynalazku to inspiracja tym bardziej! I - szczerze mówiąc - bez rozrysowywania go na kartce, cały niecny plan był w wyobraźni.

Czyż nie wygląda elficko?




6 komentarzy:

  1. Wygląda wspaniale <3 Mi też marzy się takie cudo, ale póki co moje umiejętności jeszcze są zbyt małe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę Twoje prace i nie sądzę, by Twoje umiejętności były małe - wręcz przeciwnie! Myślę, że po prostu się specjalizujemy w innych obszarach szydełkowania, ale zawsze można się wymienić doświadczeniami ;)

      Usuń
  2. Super ten kapturek :-) Kolorystyka i wykonanie - gratuluję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Najważniejsza jest inspiracja ;)

      Usuń

Sztuka Cicha by CattyKat © 2018. Wszelkie prawa zastrzeżone. Z do twórczości.