Materiał: kordonek, plastikowe koraliki (chciałam, by łapacz nie był w jednolitej tonacji - ale uważam, że i tak nie wygląda źle), wełna Natura, pióra.
Ramę obszyłam na szydełku wełną (doszłam do wniosku, że z kordonkiem będzie za dużo zabawy, a przynajmniej wyraźnie widać słowiański akcent w splocie ;] ), środek jest kordonkowy z koralikiem w centrum, frędzelki również wełniane.
Podsyłam przy okazji trochę muzyki native, którą uwielbiam - działa na mnie kojąco, odstresowująco i najlepiej słucha się jej na świeżym powietrzu (podobnie jak z kawą, która na powietrzu smakuje the best).
https://www.youtube.com/watch?v=McA983H60IY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz